W tym roku Mszy świętej żałobnej sprawowanej w środę 5 listopada br., przewodniczył bp Piotr Kleszcz, a wraz z nim liturgię koncelebrowali: bp Zbigniew Wołkowicz oraz księża kanonicy łódzkiej kapituły.
W słowie pouczenia pasterskiego biskup Piotr powiedział między innymi - w dzisiejszym dniu, kiedy modlimy się za biskupów, którzy tutaj posługiwali, za kanoników kapituły katedralnej, czemu ta Ewangelia właśnie dana jest nam dzisiaj? Może dlatego, że może ci biskupi, może ci, którzy byli zaangażowani w tworzenie tego kościoła łódzkiego, może nie do końca zawsze było tak, że Panu Bogu dawali wyłączność. Może nie do końca było tak, że liczyli się tylko z Panem Bogiem. Moglibyśmy oczywiście dzisiaj tutaj wymieniać zasługi tych wszystkich i pewnie historycy i ci, którzy znają dokładnie kontekst tworzenia się archidiecezji łódzkiej i później rozwoju, być może mogliby dzisiaj wymieniać tutaj zasługi tych wszystkich - pewnie byłoby to na miejscu, bo tych zasług jest na pewno bardzo dużo, ale jako ludzie wiemy o tym, że potrzebujemy Bożego miłosierdzia i dlatego przychodzimy tutaj, żeby się modlić za biskupów. Sakra biskupia nie jest kanonizacją, nie jest nawet beatyfikacją. Tylko ten moment, kiedy staniemy przed Panem Bogiem, kiedy rozliczymy się z wszystkiego i powiemy, że umiesz liczyć, licz na Boga. - zauważył kaznodzieja.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
- Każdy z nas tutaj przed Panem Bogiem jest taki jaki jest, bez udawania, staje w prawdzie. Każdy z nas często błądzi, szuka. Święty Piotr miał często nietrafione te uwagi wobec Pana Jezusa, a mimo wszystko to nie dyskwalifikowało Jego, żeby był następcą, żeby był takim ambasadorem Jezusa Chrystusa tu na ziemi. Kochani, modlimy się za biskupów i kanoników kapituły archikatedralnej, dlatego, że wiemy o tym, że do Pana Boga należy ostatnie słowo i On zna prawdę o nas. Wie o tym, że możemy być wspaniałymi bohaterami, świętymi, ale możemy być również ludźmi, którzy potrzebują bardziej niż ktokolwiek na świecie Bożego Miłosierdzia. - podkreślił bp Kleszcz.
Kończąc duchowny powiedział - dziś modlimy się za naszych braci, naszych poprzedników i za tych, którzy będą następcami również ich. Bo kiedyś, ufam, będą się za nas modlić. Żebyśmy my również starali się spełniać to, do czego Pan Jezus wzywa. - zakończył hierarcha.
Po zakończeniu liturgii w krypcie biskupów łódzkich odmówiono modlitwy za zmarłych.
