Reklama

Niedziela Małopolska

Stanęli na wysokości zadania!

Parafia Wszystkich Świętych w Zakliczynie ma powody do dumy. Tu wszyscy bardzo się cieszą z tego sukcesu!

Niedziela małopolska 19/2022, str. VI

[ TEMATY ]

zawody

lektorzy

MFS/Niedziela

Zwycięska drużyna lektorów z ks. Piotrem Fąfrowiczem

Zwycięska drużyna lektorów z ks. Piotrem Fąfrowiczem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W archidiecezji krakowskiej pierwsze miejsca drużyn piłkarskich ministrantów i lektorów starszych oraz trzecie lektorów młodszych w diecezjalnych eliminacjach do XVII Mistrzostw Polski Służby Liturgicznej w Piłce Nożnej o Puchar „Króluj nam Chryste” zdobyły reprezentacje Służby Liturgicznej z parafii Wszystkich Świętych w Zakliczynie (koło Myślenic).

Gromkie brawa

O zwycięstwie ministrantów i lektorów oficjalnie poinformował na zakończenie niedzielnej Mszy św. odpowiedzialny za Służbę Liturgiczną ks. Piotr Fąfrowicz. Parafianie nagrodzili mistrzów gromkimi brawami. – Cała parafia jest dumna z sukcesu – zapewnia ojciec ministranta i lektora Piotr Kapuściński. Dodaje: – W Zakliczynie gra w piłkę nożną jest bardzo popularna. To nie są pierwsze mistrzostwa, na które jadą nasi ministranci. Już poprzedni ksiądz wikary angażował chłopaków do gry w piłkę, a ks. Piotr te ich zainteresowania pięknie rozwija.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ministranci ze zwycięskiej drużyny są dumni z sukcesu. Błażej Baran opowiada: – Pierwszy etap tych zawodów był w Myślenicach, drugi – w Dobczycach, a trzeci – w Wieliczce. Podkreśla, że takie sukcesy motywują do dalszej pracy i dodaje: – W środy mamy spotkania ministranckie, a potem wspólnie trenujemy na hali.

Reklama

Bartosz Płachta przyznaje, że przed finałem w Wieliczce odczuwał stres: – Bałem się, że nie dam rady, że nie przejdziemy dalej. Mateusz Szlachta opowiada, iż przed zawodami trenował zarówno indywidualnie, jak i z drużyną. – Ćwiczyłem na boisku podania, strzały, ale też przygotowywałem się mentalnie – zapewnia. Maksymilian Kasperek dodaje: – Nie sądziłem, że to będzie zwycięstwo. W finale graliśmy z jedną z najlepszych drużyn, ale okazało się, że wygraliśmy z nimi 1:0!

Chłopcy nie tylko trenowali, ale też o awans prosili Pana Boga, a z nimi – ich najbliżsi. – Przed turniejem codziennie wieczorem się modliłem o to, żebyśmy wygrali – wyznaje Maksymilian Kasperek. Filip Gierat, który chciałby zostać w przyszłości piłkarzem, też przyznaje, że modlił się o zwycięstwo dla drużyny. A Mateusz Nowak dodaje: – O wygraną modliła się także moja babcia, która mówiła, że jeśli jest modlitwa i praca, to są także sukcesy. Ksiądz Piotr uśmiechając się, zaznacza: – Prośby o wygrane zanosiła cała parafia!

Szczęście sprzyja lepszym

Wikariusz, który przed laty sam trenował piłkę nożną, stwierdza: – Może to zabrzmi mało obiektywnie, ale uważam, że nasi ministranci byli najlepsi. W tej kategorii nie mieliśmy konkurencji. A jeśli chodzi o lektorów starszych, to już była wyrównana gra o szczęście, które nam dopisało, a jak wiadomo, szczęście sprzyja lepszym (uśmiech).

Kamil Matoga, kapitan zwycięskiej drużyny lektorów, przyznaje, że w parafii od lat Służba Liturgiczna gra z powodzeniem w piłkę nożną. Zaznacza: – To ks. Damian Zając, wcześniejszy wikariusz zaszczepił w nas wolę walki i zachęcił do udziału w turniejach, a ks. Piotr kontynuuje tę pracę i motywuje nas do rozwoju.

Reklama

Lektorzy są dumni z sukcesu, ale to nie jest dla nich najważniejsze. – Zarówno dzięki grze w piłkę nożną, jak i służbie przy ołtarzu można się spotkać z kolegami, pobyć razem, porozmawiać – stwierdza Hubert Panuś. Szymon Hachlica zauważa: – Wielu chłopców przychodzi do Służby Liturgicznej, która zbliża do Boga. Ale oni wiedzą też o naszej tradycji gry w piłkę nożną. Podkreśla, że rola ministranta, lektora to konkretne zobowiązania; przychodzenie na Mszę św. w tygodniu i w niedzielę w wyznaczonych terminach, to udział w zbiórkach.

Moi rozmówcy przekonują, że ich zaangażowanie ma sens. – Możemy się spotykać w tym samym gronie i w kościele, i na boisku, to takie dopełnienie – stwierdza Kamil Matoga. Michał Karcz zapewnia, że jedno i drugie daje dużo radości. Nikodem Malec zaznacza, że istotna jest możliwość współpracy i w grze, i w służbie. A Paweł Toporkiewicz wyjaśnia: – To buduje więzi. Na boisku cenna jest gra zespołowa, a służba przy ołtarzu też wymaga współpracy. Jan Sikora dodaje, że istotne są także przyjaźń i koleżeństwo, które się w tych miejscach zawiązują. A Maksymilian Gawęda przekonuje: – Wiara w Boga sprawia, że jesteśmy silniejsi psychicznie, a to też pomaga nam odnosić sukcesy na boisku. Szymon Hachlica puentuje: – Służba przy ołtarzu to dla nas wyróżnienie. Udowadniamy, że można ją z powodzeniem łączyć ze sportem.

Rola rodziców

– To dla nich ważne – zauważa ks. Fąfrowicz i wyjaśnia: – W świecie smartfonów, internetowych komunikatorów służba przy ołtarzu i spotkania na boisku są dla nich okazją, aby pobyć ze sobą, aby nawiązać relacje. Zwraca uwagę, że chłopcy uczą się w różnych szkołach. Młodsi m.in. w Brzączowicach, Czechówce, Zakliczynie, a starsi jeszcze w innych. Podkreśla możliwość korzystania z hali przy szkole w Zakliczynie: – Pani dyrektor Renata Karcz z życzliwością odnosi się do nas i zawsze możemy liczyć na udostępnienie hali do treningów.

Reklama

Kapłan stwierdza, że sukcesy osiągnięte w mistrzostwach to nie jego zasługa. Wskazuje na rodziny. – Najpierw trzeba przekonać rodziców, żeby zaufali parafii, księdzu, żeby można się spotkać i w kościele, i na sali gimnastycznej – wyjaśnia ks. Piotr. I zaznacza: – To z rodzicami dzieci podejmują decyzję, że chcą służyć przy ołtarzu, co z reguły wynika z tradycji rodzinnych.

Wikariusz podkreśla też, że zadania stawiane przed chłopcami uczą ich od najmłodszych lat obowiązkowości. – Rodzice ministrantów z naszej parafii bardzo profesjonalnie podchodzą do tematu; pilnują grafiku ministranckiego, a ta obowiązkowość też przekłada się na systematykę spotkań na sali gimnastycznej – mówi z uznaniem. – Służba przy ołtarzu to dodatkowe obowiązki dla chłopców – przyznaje Piotr Kapuściński, ale dodaje, że one uczą odpowiedzialności i solidności, podobnie jak treningi, które też wymagają czasu i wysiłku oraz systematyczności. Stwierdza: – Myślę, że jedno i drugie zaowocuje w ich życiu.

Ksiądz Piotr Fąfrowicz z uznaniem mówi o wspólnocie parafialnej, o lektorach, ministrantach i ich rodzinach. – Trafiłem do Zakliczyna na niełatwy czas pandemii, kiedy praktycznie w kościele było pusto. Ale i rodzice, i ich synowie stanęli na wysokości zadania!

W dniach 27-28 czerwca zwycięzcy etapu diecezjalnego zagrają w finale ogólnopolskim w Kołobrzegu. W Zakliczynie piłkarze trenują i modlą się, w czym wspiera ich cała wspólnota.

2022-05-02 11:15

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Muchobór Wielki najlepszy

Niedziela wrocławska 18/2022, str. II

[ TEMATY ]

sport

piłka nożna

zawody

Ks. Łukasz Romańczuk/Niedziela

Zwycięska drużyna z Muchoboru Wielkiego

Zwycięska drużyna z Muchoboru Wielkiego

Do rywalizacji o Puchar Rady Osiedla Wrocław Nowy Dwór zaproszone zostały zespoły Liturgicznej Służby Ołtarza. Wygrało LSO z Muchoboru Wielkiego.

Do rywalizacji zaproszono drużyny z dekanatu Wrocław Zachód I – Kozanów, a także z ramienia gospodarzy wystąpiła drużyna Osiedla Nowy Dwór. Współorganizatorem turnieju była parafia Opatrzności Bożej we Wrocławiu Nowym Dworze, a statuetkę dla najlepszego bramkarza ufundowała redakcja Niedzieli Wrocławskiej.
CZYTAJ DALEJ

W jaki sposób rozumie się koniec świata?

2025-11-13 10:48

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Pod koniec roku liturgicznego czytania mszalne przygotowują nas na to, co jest naturalnym kresem każdego z nas, pielgrzymów na ziemi, czyli na przejście z tego świata do – jak mówi wiara – nowego życia. Powrót Chrystusa jest ważny, bo niesprawiedliwości na ziemi jest wiele.

Gdy niektórzy mówili o świątyni, że jest przyozdobiona pięknymi kamieniami i darami, Jezus powiedział: «Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu, który by nie był zwalony». Zapytali Go: «Nauczycielu, kiedy to nastąpi? I jaki będzie znak, gdy to się dziać zacznie?» Jezus odpowiedział: «Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: „To ja jestem” oraz: „Nadszedł czas”. Nie podążajcie za nimi! I nie trwóżcie się, gdy posłyszycie o wojnach i przewrotach. To najpierw „musi się stać”, ale nie zaraz nastąpi koniec». Wtedy mówił do nich: «„Powstanie naród przeciw narodowi” i królestwo przeciw królestwu. Wystąpią silne trzęsienia ziemi, a miejscami głód i zaraza; ukażą się straszne zjawiska i wielkie znaki na niebie. Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować. Wydadzą was do synagog i do więzień oraz z powodu mojego imienia wlec was będą przed królów i namiestników. Będzie to dla was sposobność do składania świadectwa. Postanówcie sobie w sercu nie obmyślać naprzód swej obrony. Ja bowiem dam wam wymowę i mądrość, której żaden z waszych prześladowców nie będzie mógł się oprzeć ani sprzeciwić. A wydawać was będą nawet rodzice i bracia, krewni i przyjaciele i niektórych z was o śmierć przyprawią. I z powodu mojego imienia będziecie w nienawiści u wszystkich. Ale włos z głowy wam nie spadnie. Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie».
CZYTAJ DALEJ

Wojewoda lubelski zdjął krzyż z sali urzędu. Sąd wydał decyzję w tej sprawie

2025-11-17 16:03

[ TEMATY ]

sąd

wojewoda lubelski

zdjął krzyż

urząd

wydał decyzję

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Sąd w Lublinie wydał postanowienie dotyczące wojewody lubelskiego Krzysztofa Komorskiego, któremu zarzucono przekroczenie uprawnień oraz obrazę uczuć religijnych w związku ze zdjęciem krzyża w reprezentacyjnej sali urzędu w grudniu 2023 r. Krzyż został przeniesiony do innej sali urzędu.

Sprawa dotyczy decyzji wojewody Komorskiego (członka - a jakże - Platformy Obywatelskiej, obecnie Koalicji Obywatelskiej) z grudnia 2023 r., który niedługo po objęciu urzędu, polecił zdjęcie krzyża z reprezentacyjnej Sali Kolumnowej urzędu i wniesienie do niej flag unijnych. Podkreślał, że chodzi o neutralność światopoglądową, a w Sali Kolumnowej spotykają się ludzie różnych wyznań i różnych kultur. Decyzja wojewody była szeroko komentowana m.in. w mediach społecznościowych, krytykowali ją m.in. posłowie PiS. Komorski przeprosił wszystkich, którzy poczuli się nią urażeni. Wyjaśniał, że krzyż nie został zabrany, tylko przeniesiony do innej sali, a on sam jest osobą wierzącą.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję