To nastolatek, który swoim krótkim życiem pokazał, że bliskość Boga jest możliwa także w XXI wieku. Wyróżniała go niezwykła dojrzałość wiary i konsekwencja w codziennych wyborach. Nie uciekał od świata młodych, ale potrafił odnaleźć w nim głębię, grał w gry komputerowe, korzystał z internetu, miał przyjaciół. A jednocześnie żył tak, jakby codziennie chciał zostawić po sobie ślad miłości Boga. To właśnie jego świadectwo stało się punktem odniesienia dla rozpoczętej w diecezji świdnickiej peregrynacji relikwii.
Żywa Ewangelia
28 września w kolegiacie Matki Bożej Bolesnej i Świętych Aniołów Stróżów w Wałbrzychu uroczyście zainaugurowano czas nawiedzenia relikwii świętego nastolatka. W związku z tym wydarzeniem przez całą niedzielę kazania głosił ks. Aksel Mizera, wikariusz parafii. Jego słowa, pełne odniesień do życia Carlo, szczególnie poruszały wiernych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Carlo nie żył na autopilocie – podkreślił kaznodzieja. – Jako dziewięciolatek odkładał swoje kieszonkowe, by kupić jedzenie i śpiwór dla bezdomnych. Potrafił powiedzieć: „Nie chcę się uzależnić od gier” i ograniczył granie do jednej godziny w tygodniu. A internet wykorzystał nie dla siebie, ale dla Boga. Stworzył stronę o cudach eucharystycznych, by przypominać, że na Mszy świętej naprawdę obecny jest Jezus.
Reklama
Kapłan wskazał, że przykład młodego świętego to odpowiedź na niebezpieczeństwo życia w powierzchowności. – Scrollujemy telefon godzinami, bezmyślnie przyjmujemy informacje, a nieraz całe nasze życie zamienia się w rutynę. Wtedy przestajemy widzieć to, co naprawdę ważne: Boga i drugiego człowieka – podkreślił. – Biblia ostrzega nas: „Biada beztroskim na Syjonie”. Ale jednocześnie daje nadzieję: „Walcz w dobrych zawodach o wiarę. Zdobywaj życie wieczne. To się naprawdę liczy”.
Słowa te były tak mocne, bo Carlo Acutis nie był postacią z odległej historii, ale współczesnym nastolatkiem, który zmarł w 2006 r. w wieku 15 lat. – Codziennie uczestniczył w Eucharystii. A gdy ciężko chorował, w pełni świadomie powiedział mamie: „Z tego szpitala nie wyjdę żywy”. Swoje cierpienie ofiarował za Kościół i za papieża – przypomniał ks. Aksel, wskazując, że takie życie wiarą jest realną drogą otwartą dla każdego.
Szlak peregrynacji
Relikwie św. Carlo Acutisa trafiły do diecezji świdnickiej dzięki staraniom ks. Emila Dudka, diecezjalnego duszpasterza młodzieży i tymczasowego kustosza relikwii, który odebrał je na Jasnej Górze. Po raz pierwszy obecne były 20 września w Wambierzycach podczas spotkania Light for Life, a następnie nawiedziły m.in. siostry prezentki w Świdnicy, dwie wałbrzyskie parafie: Świętych Aniołów Stróżów i Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, Szczawno-Zdrój oraz kolejne świdnickie parafie. Peregrynacja potrwa do grudnia, a każda wspólnota może zaprosić relikwie, zgłaszając się do ks. Emila Dudka (tel. 533 466 133). To wyjątkowa okazja, by przykład młodego świętego poruszył serca i przypomniał, że świętość jest możliwa także dziś.