Reklama

Aspekty

Warto tu przyjechać

– Znaczenie zawierzenia Matce Bożej odkryliśmy na nowo w czasie covidu. Wtedy, w środku epidemii, ksiądz biskup zadecydował, by w Babimoście ustanowić sanktuarium – mówi ks. Andrzej Piela.

2025-10-21 14:11

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 43/2025, str. IV

[ TEMATY ]

Babimost

Karolina Krasowska

Dom Pielgrzyma „Przystań Gospodyni”

Dom Pielgrzyma „Przystań Gospodyni”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kościół św. Wawrzyńca w Babimoście od 5. lat jest diecezjalnym sanktuarium Matki Bożej Gospodyni Babimojskiej. W Roku Jubileuszowym jest ono jednym z kościołów stacyjnych. To miejsce niezwykłe nie tylko dla lokalnej społeczności, ale również dla całej diecezji. Już niebawem odbędzie się tam Diecezjalna Pielgrzymka Kobiet, a także uroczystości odpustowe z udziałem kard. Stanisława Dziwisza. Każdy może czuć się zaproszony!

Odrobina historii

Początki parafii w Babimoście sięgają XIII wieku. W tym czasie miejscowość była własnością Ojców Cystersów z Obry, którzy sprawowali tu pierwszą opiekę duszpasterską. Parafia rozwijała się pomyślnie aż do „potopu szwedzkiego”. W tym czasie Szwedzi dwukrotnie zajęli Babimost, wymordowali ludność i spalili miasto. Miasto i parafię odbudowano po odparciu najazdu wojsk nieprzyjaciela. W XVIII wieku proboszczem Babimostu został ks. Józef Załuski, późniejszy biskup kijowski i założyciel Biblioteki Załuskich w Warszawie. W okresie międzywojennym miejscowość zamieszkiwała spora grupa protestantów i mieszana katolicka ludność polska i niemiecka, co stwarzało pewne trudności duszpasterskie. Przed drugą wojną światową babimojska parafia kanonicznie należała do Prałatury Pilskiej, a po wojnie znalazła się w granicach Administracji Apostolskiej w Gorzowie Wlkp. Od 1992 r. należy do diecezji zielonogórsko-gorzowskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Cudowny obraz

Reklama

W historii parafii w sposób szczególny zaznaczył się kult Matki Bożej Gospodyni Babimojskiej, który łączy się z cudownym obrazem przedstawiającym Madonnę z Dzieciątkiem Jezus. Obraz prawdopodobnie powstał w XV w. Obecnie znajduje się w ołtarzu głównym świątyni. O cudownym charakterze malowidła świadczy fakt, że od wieków Bóg opiekuje się ludem ziemi babimojskiej za przyczyną Maryi. – W 1710 r., kiedy w sąsiedniej parafii w Chobienicach wybuchła epidemia zarazy, mieszkańcy Babimostu prosili Matkę Bożą o ratunek. I rzeczywiście epidemia zatrzymała się kilka kilometrów od Babimostu i tutaj nie dotarła, o czym świadczą też księgi zmarłych z tamtego czasu. Wtedy mieszkańcy zobowiązali się do obchodzenia po wszystkie czasy 21 listopada odpustu Matki Bożej i do powstrzymywania się w tym dniu od wszelkich prac, a także zobowiązali się, że jeżeli o tym zapomną to proszą Matkę Bożą o słuszną karę. Przez kolejne stulecia próbowali trwać w swoim postanowieniu i ślubach babimojskich – mówi kustosz sanktuarium Matki Bożej Gospodyni Babimojskiej ks. Andrzej Piela.

Wota wdzięczności

Reklama

– W księdze cudów babimojskiej parafii zapisanych jest 26 cudów, które dokonały się za wstawiennictwem Matki Bożej. Dlatego też zdecydowaliśmy się, aby na nowo powrócić do dawnej tradycji obejścia ołtarza głównego, w którym znajduje się cudowny obraz Matki Bożej. W księdze jest zapisane, że ludzie prosząc o cud często obchodzili ołtarz i to kilkukrotnie i doznawali łask, o które prosili – mówi wicekustosz ks. Paweł Opłatkowski. – O cudach, które się tu dokonały świadczą zachowane srebrne wota z XVII i XVIII wieku. Jest również srebrna suknia Matki Bożej z XVII wieku, którą też można uznać za jedne z wotum wdzięczności. Są również wota z bardziej współczesnych czasów. W Babimoście była jednostka lotnicza, więc wiele z nich przynieśli wojskowi piloci. Co ciekawe, Babimost łączą również szczególne związki z klasztorem paulinów na Jasnej Górze, za sprawą starosty babimojskiego Krzysztofa Żegockiego, którego renoma przyczyniła się do odstąpienia Szwedów spod Jasnej Góry. Stąd w sanktuarium w Babimoście na odsłonięcie i zasłonięciu cudownego obrazu Matki Bożej wybrzmiewa intrada jasnogórska. Dwa cuda, które się tu dokonały dotyczą również rodziny Żegockiego, a konkretnie jego synowej, która została uratowana razem z dzieckiem w połogu, a drugi dotyczy jego syna, u którego na polach grasowała szarańcza i nagle, w cudowny sposób, znikła. Warto dodać, że starosta babimojski po śmierci żony został księdzem, a później nawet biskupem.

Kościół stacyjny

Reklama

W Roku Jubileuszowym sanktuarium Matki Bożej Gospodyni Babimojskiej jest jednym z kościołów stacyjnych. Nabożeństwa jubileuszowe odbywają się tu we wtorki. Jest adoracja Najświętszego Sakramentu z możliwością spowiedzi. Jest odmawiany Różaniec w intencjach Ojca Świętego i jubileuszowa Msza św. podczas której, przystępując do Komunii św. wierni i pielgrzymi mogą dopełnić warunki do uzyskania odpustu. W listopadzie w sanktuarium odbędą się uroczystości odpustowe połączone z Diecezjalną Pielgrzymką Kobiet. – 18 listopada, bp Paweł Socha z racji Roku Jubileuszowego, odprawi Mszę jubileuszową. 19 listopada augustianin o. Dawid Burza poprowadzi rekolekcje dla kobiet, których tematem będzie kobiece serce. 21 listopada zakonnik dokona instalacji relikwii św. Rity, które także sprowadziliśmy do parafii. Tego dnia odbędzie się też uroczyste nabożeństwo, także zapraszamy, by przybyć z różami do poświęcenia i by zawierzyć się św. Ricie – mówi wikariusz ks. Paweł Opłatkowski. – Jako uświetnienie uroczystości poprosiliśmy ks. kard. Stanisława Dziwisza, aby przybył do naszego kościoła, by wspólnie świętować piątą rocznicę ustanowienia sanktuarium. 22 listopada, już po raz siódmy odbędzie się także Diecezjalna Pielgrzymka Kobiet do naszego sanktuarium. O godzinie 12 kardynał odprawi Mszę św. i dokona wprowadzenia do naszego sanktuarium relikwii św. Jana Pawła II. Są to relikwie krwi papieża Polaka.

Troska o przyrodę

Z początkiem października bp Tadeusz Lityński ustanowił w sanktuarium w Babimoście Diecezjalne Centrum Edukacji Ekologicznej. Ośrodek powstał ze względu na okoliczności kulturowe i geograficzne babimojskiej parafii i jej historię, a przede wszystkim, ze względu na znajdujące się przy sanktuarium ogrody maryjne, które są miejscem modlitwy, wyciszenia i zadumy. Miejsce chętnie nawiedzają nie tylko parafianie, ale także pielgrzymi spoza diecezji szczególnie z pobliskiej Wielkopolski. – Ogrody są otwarte, jest wstęp wolny. Dość często odwiedzają nas także dzikie zwierzęta, można tu spotkać na przykład sarny – mówi ks. Paweł Opłatkowski. W ogrodzie zachowane jest stare zadrzewienie, choćby stare odmiany jabłoni, stary orzech i kilkusetletnie dęby. Są wytyczone ścieżki, jest oczko wodne. Ogród jest jednak przede wszystkim poświęcony Matce Bożej. Znajduje się tam 8 stacji związanych z 8 świętami maryjnymi przypadającymi w roku liturgicznym, które mają również swoje odniesienie ludowe i tradycje. Ikony przedstawiają: Niepokalane Poczęcie Matki Bożej, Narodzenie Matki Bożej, Ofiarowanie Matki Bożej w świątyni, Zwiastowanie, Nawiedzenie Matki Bożej, Macierzyństwo Matki Bożej, Ofiarowanie Pana Jezusa w świątyni, czyli Matki Bożej Gromnicznej i Wniebowzięcie Matki Bożej. – Ikony zostały wykonane przez grupę ikonografów. Można się przed nimi modlić, odmawiać Różaniec. To dobre miejsce, by uczyć jak szanować przyrodę, bo ziemia ma nie tylko nam służyć, ale też mamy się o nią troszczyć i jej nie niszczyć. Tego sami pragniemy się uczyć i uczyć innych – troski o środowisko i przyrodę – zauważa wicekustosz sanktuarium.

Przystań Gospodyni

Tego typu spotkania, konferencje, a nawet pielgrzymki zapewnia Dom Pielgrzyma „Przystań Gospodyni”. Niegdyś mieszkali tu wikarzy, potem organiści, a jeszcze później siostry zakonne – felicjanki. Teraz zabytkowy budynek z XVIII wieku przy sanktuarium Matki Bożej Gospodyni Babimojskiej będzie służył parafianom oraz wszystkim gościom. – Nasi mieszkańcy zdecydowali, że Dom Pielgrzyma ma się nazywać „Przystań Gospodyni” – wyjaśnia ks. Opłatkowski. – Warto przyjechać do naszego sanktuarium, ponieważ Matka Boża rzeczywiście dokonuje cudów, albo trochę mniejszych, albo trochę większych. Od 8 lat choruję na białaczkę, tą samą na którą zmarł św. Carlo Acutis. Po roku leczenia, pani doktor stwierdziła, że chyba mam jakieś znajomości „u góry”, więc Matka Boża rzeczywiście dokonuje cudów, a to jest mój prywatny. Jest wiele osób, które tutaj przyjeżdżają i zawierzają Jej siebie i swoje intencje, by prosić Boga w konkretnych sprawach przez jej orędownictwo, a że Maryja jest skuteczna świadczy księga cudów. Warto tu przyjechać nie tylko ze względu na historię, czy piękno kościoła, ale przede wszystkim ze względu na Matkę Bożą i Jej działanie.

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

IV Diecezjalne Spotkanie Kobiet w Babimoście już w listopadzie

Babimost. IV Diecezjalne Spotkanie Kobiet w sanktuarium Matki Bożej Gospodyni Babimojskiej odbędzie się 19 listopada.

Gościem spotkania będzie s. Monika Jagiełło SAC, pallotynka, trener, pracownik Instytutu Pallottiego. Temat przewodni, który towarzyszyć będzie uczestniczkom, to „Języki miłości – perły codzienności”. Prowadząca skupi się na posługiwaniu się językiem, który jest komunikatywny dla drugiej osoby i który jest warunkiem tworzenia pogłębionych relacji, za którymi tęsknią współczesne kobiety.
CZYTAJ DALEJ

Św. Elżbieta Węgierska - patronka dzieł miłosierdzia

[ TEMATY ]

św. Elżbieta Węgierska

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Elżbieta z Turyngii (XIII wiek) posługuje wśród chorych (obraz tablicowy z XV wieku)

Św. Elżbieta z Turyngii (XIII wiek) posługuje wśród chorych
(obraz tablicowy z XV wieku)

17 listopada Kościół wspomina św. Elżbietę Węgierską, patronkę dzieł miłosierdzia oraz bractw, stowarzyszeń i wielu zgromadzeń zakonnych. Jest świętą dwóch narodów: węgierskiego i niemieckiego.

Elżbieta urodziła się 7 lipca 1207 r. na zamku Sárospatak na Węgrzech. Jej ojcem był król węgierski Andrzej II, a matką Gertruda von Andechts-Meranien, siostra św. Jadwigi Śląskiej. Ze strony ojca Elżbieta była potomkinią węgierskiej rodziny panującej Arpadów, a ze strony matki - Meranów. Dziewczynka otrzymała staranne wychowanie na zamku Wartburg (koło Eisenach), gdzie przebywała od czwartego roku życia, gdyż była narzeczoną starszego od niej o siedem lat przyszłego landgrafa Ludwika IV. Ich ślub odbył się w 1221 r. Mała księżniczka została przywieziona na Wartburg z honorami należnymi jej królewskiej godności. Mieszkańców Turyngii dziwił kosztowny posag i dokładnie notowali skarby: złote i srebrne puchary, dzbany, naszyjniki, diademy, pierścienie i łańcuchy, brokaty i baldachimy. Elżbieta wiozła w posagu nawet wannę ze szczerego srebra. Małżeństwo młodej córki królewskiej stało się swego rodzaju politycznym środkiem, mającym pogłębić i wzmocnić związki między oboma krajami. Elżbieta prowadziła zawsze ascetyczny tryb życia pod kierunkiem franciszkanina Rüdigera, a następnie Konrada z Marburga. Rozwijając działalność charytatywną założyła szpital w pobliżu zamku Wartburg, a w późniejszym okresie również w Marburgu (szpital św. Franciszka z Asyżu). Konrad z Marburga pisał do papieża Grzegorza IX o swojej penitentce, że dwa razy dziennie, rano i wieczorem, osobiście odwiedzała swoich chorych, troszcząc się szczególnie o najbardziej odrażających, poprawiała im posłanie i karmiła. Życie wewnętrzne Elżbiety było pełną realizacją ewangelicznej miłości Boga i człowieka. Wytrwałość czerpała we Mszy św., na modlitwie była niezmiernie skupiona. Wiele pracowała nad cnotą pokory, zwalczając odruchy dumy, stosowała ostrą ascezę pokuty.
CZYTAJ DALEJ

ks. Molewski: Czy chcielibyście życie oddać za czystość?

2025-11-17 12:39

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

IV. Ogólnopolskie Spotkanie Ruchu Czystych Serc w Łodzi

IV. Ogólnopolskie Spotkanie Ruchu Czystych Serc w Łodzi

- Wdzięczność stwarza nowy sposób na życie. Jak się nauczysz patrzeć na ludzi wokół nas z wdzięcznością, zaczniesz inaczej żyć! – mówił ks. Jerzy Molewski podczas konferencji dla Ruchu Czystych Serc.

W kaplicy św. Krzysztofa przy Sanktuarium Imienia Jezus w Łodzi odbyło się IV. Ogólnopolskie Spotkanie Ruchu Czystych Serc. Okazją do spotkania było święto bł. Karoliny Kózkówny, patronki ruchu i młodej męczennicy z podtarnowskiej Zabawy. Spotkanie rozpoczęli organizatorzy, którzy powitali przybyłych do Łodzi członków Ruchu Czystych Serc, następnie krótką modlitwę uwielbiania poprowadził ks. Adam Pawlak, diecezjalny duszpasterz młodzieży. Zebrani odmówili także litanię do bł. Karoliny Kozkówny, która przez cały dzień spotkania młodym towarzyszyła podczas spotkania w swoich relikwiach i obrazie, który pochodzi z Sanktuarium w Zabawie. Konferencję wygłosił ks. Jerzy Molewski, zaczynając od przewrotnego pytania: - Czy chcielibyście życie oddać za czystość? (…) Dziś największy problem jest z wdzięcznością. Nie umiemy dziękować. Dziecko, które nie umie dziękować za obiad odchodząc od stołu, jest niewychowane. Brak wdzięczności rodzi smutek, niezadowolenie, depresję. To ojciec ma uczyć dziecko wdzięczności wobec mamy, a mama wdzięczności za wiele codziennych rzeczy. To jest takie przygotowanie dla nas, by w przyszłości być dobrą żoną czy dobrym mężem. Brak wdzięczności rodzi różne problemy życiowe. Człowiek, który widzi że jest obdarowywany w nim rodzi się szczęście i świadomość obdarowania. Wdzięczność stwarza nowy sposób na życie. Jak się nauczysz patrzeć na ludzi wokół nas z wdzięcznością, zaczniesz inaczej żyć! Jeśli w przyszłości masz być świętą matką czy świętym ojcem, musisz o to bardzo dbać, wdzięczność rodzi przyjaźń, poprawia relacje. Żyjemy w świecie niezadowolenia, który wielu rani. Niespełnione oczekiwania bardzo nas ranią. Żyjemy wczasach zapomnienia o cnocie wdzięczności… Dziś zatem chcemy uczyć się wdzięczności, chcemy się nią obdarowywać. Wdzięczność rodzi miłość! Jeśli ktoś zobaczy, że jest obdarowany, to w nim rodzi się miłość i idzie z nią dalej. Pan Bóg chce dobra człowieka, na każdym kroku. Wdzięczność rodzi niesamowitą radość. Jeśli zrobisz coś dobrego, ten gest dobroci potrafi budować relacje i ona do Ciebie wróci! – tłumaczył kaznodzieja.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję