Reklama

„To lubię” u Dominikanów

Ciasta, ciasteczka, tarty na słodko i słono, 15 rodzajów kaw i herbat, czekolada na gorąco z dodatkiem mięty, cynamonu lub bitej śmietany, koktajle wielosmakowe na jogurcie lub soku, wina i miody pitne - tego wszystkiego można skosztować w nowo otwartej kawiarence „To lubię”, która działa w wieży klasztoru Dominikanów przy Freta 10.

Niedziela warszawska 48/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na pomysł stworzenia kawiarenki - ciasteczkarni wpadły dwie przyjaciółki Basia Bednarz i Ania Wośko. - To było moje marzenie. Zawsze uwielbiałam piec, dla rodziny, przyjaciół, znajomych - mówi Basia Bednarz. Razem z przyjaciółką postanowiła więc otworzyć własny lokal. Ponieważ należała do Dominikańskiego Duszpasterstwa Akademickiego z pomocą przyszli dominikanie. Udostępnili należącą do zakonu wieżę przy kościele św. Jacka na Freta.
- Nasze ciasta i ciasteczka są robione przez nas, według własnych, oryginalnych przepisów, bez żadnych ulepszaczy czy konserwantów - podkreśla Basia Bednarz. Dla przykładu, z wielu specjalności, które dostępne są w kawiarence: ciasto marchewkowe o lekko korzennym smaku z kokosem, rodzynkami i orzechami, sernik tradycyjny z polewą czekoladową, ciasto czekoladowe z orzechami włoskimi, tarta na cieście z mąki razowej z bakaliami oraz tarty na słono.
Do picia jest 15 rodzajów kaw i herbat, koktajle na mleku i soku. Właścicielki szczególnie na jesienno-zimowe mrozy polecają gorącą czekoladę z dodatkiem mięty, cynamonu, chili, amaretto, syropu piernikowego lub bitej śmietany. Z czasem w kawiarence dostępne będą wina i miody pitne.
- Można również zrobić przyjemność przyjaciołom kupując u nas kruche ciasteczka, miody i konfitury, które zapakujemy w lniane torebki i wiklinowe koszyki - mówi Basia Bednarz.
W kawiarence będą organizowane promocje książek wydawnictwa „W drodze”, a na ścianach swoje prace wystawiać będą artyści. Do kawiarenki zaproszeni są wszyscy, nie tylko ci, którzy przychodzą do kościoła Dominikanów. Dla dzieci przygotowano nawet specjalny stoliczek i inne atrakcje. Kawiarenka przy Freta 10 czynna jest od 10.00 do 21.00.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Legnica: z sali ratusza ściągnięto krzyż. Prezydent zaatakował dziennikarza

2025-10-27 14:19

[ TEMATY ]

Legnica

TV Republika

protest mieszkańców

ściągnięto krzyż

ratusz

Janusz Życzkowski

x.com/Janusz Życzkowski

Mieszkańcy Legnicy protestują przeciwko usunięcia krzyża z sali ratusza

Mieszkańcy Legnicy protestują przeciwko usunięcia krzyża z sali ratusza

W Legnicy mieszkańcy podczas obrad rady miasta protestowali przeciwko ściągnięciu krzyża w sali sesyjnej ratusza. Podczas relacji na żywo z tego wydarzenia, prezydent miasta, który zdecydował, że krzyż nie wróci na swoje miejsce, zaatakował dziennikarza TV Republika.

Maciej Kupaj, który jest politykiem Platformy Obywatelskiej, od zeszłego roku piastuje urząd prezydenta Legnicy. Po remoncie sali obrad Rady Miejskiej, z jej ścian zniknął krzyż. Miała to być właśnie decyzja prezydenta.
CZYTAJ DALEJ

To ile za te wypominki?

Przez cały listopad w parafiach odprawiamy tzw. wypominki. To nic innego, jak modlitwa polegająca na wyczytywaniu imion i nazwisk naszych bliskich i dalszych zmarłych

Wypominki są jednorazowe, oktawalne, półroczne i roczne. Wypisujemy na kartkach nazwiska zmarłych i przynosimy je do swoich duszpasterzy. Wypominki jednorazowe odczytuje się na cmentarzu, oktawalne przez 8 dni od dnia Wszystkich Świętych (często połączone z nabożeństwem różańcowym), a roczne przez cały rok przed niedzielnymi Mszami. Tradycja ma długą historię. W liturgii eucharystycznej sprawowanej w starożytnym Kościele odczytywano tzw. dyptyki, na których chrześcijanie wypisywali imiona żyjących biskupów, ofiarodawców, dobrodziejów, ale także świętych męczenników i wyznawców, oraz wiernych zmarłych. Imiona odczytywano głośno i trwało to bardzo długo. Drugą listę, listę świętych, odczytywał już sam biskup.
CZYTAJ DALEJ

Zaślepieni na własne życzenie

2025-10-28 23:35

[ TEMATY ]

felieton

zaślepieni

własne życzenie

konformizm

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Historia Europy ostatnich dwóch dekad to opowieść o politycznej ślepocie i moralnym konformizmie. Książka „Zaślepieni. Jak Berlin i Paryż dały Rosji wolną rękę” Sylvii Kauffmann to nie tylko reporterski zapis błędów elit Zachodu, ale także lustro, w którym przeglądać się powinni politycy z Warszawy. Francuska dziennikarka pokazuje, jak wiara w „ugodowego Putina” zamieniła się w samobójczą strategię – od przemowy w Bundestagu w 2001 roku po monachijską konferencję w 2007. Niemcy kupowały gaz, Francja marzyła o wspólnym bezpieczeństwie z Moskwą, a Anglia prała rosyjskie pieniądze w londyńskim City. Europa udawała, że wierzy, że kupując gaz, kupuje pokój. A kupiła wojnę.

I gdy z Europy Środkowo-Wschodniej płynęły ostrzeżenia – z Polski, z krajów bałtyckich, z Ukrainy – Berlin i Paryż reagowały z pobłażliwym uśmiechem. „Alarmiści z Wschodu” mieli kompleksy, a nie rację. Dziś to oni mają groby, a tamci – rozdziały w książkach o błędach. Kauffmann pisze o „operacji uwiedzenie”, w której Putin zagrał Zachodem jak orkiestrą. Po trzech dekadach od upadku muru berlińskiego Europa zbudowała nowy mur – z pychy, złudzeń i gazowych rur.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję