Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Muzyczna lekcja pamięci

To nie był zwykły koncert. To była poruszająca lekcja historii. Z okazji 84. rocznicy męczeńskiej śmierci św. Maksymiliana w Auschwitz-Birkenau odbył się koncert „Życie za życie – requiem maksymiliańskie”.

2025-09-23 13:59

Niedziela bielsko-żywiecka 39/2025, str. VI

[ TEMATY ]

Bielsko‑Biała

Daniel Franek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zorganizowała go Fundacja Karpathia z Bielska-Białej we współpracy z franciszkanami z Harmęż w ogrodzie klasztornym w Centrum św. Maksymiliana. Pomysł na koncert narodził się – jak przyznaje Łukasz Latko, prezes Fundacji Karpathia – z potrzeby serca. – Kiedyś współpracowałem z o. Arkadiuszem Bąkiem, proboszczem parafii Matki Bożej Niepokalanej w Harmężach. Opowiadał mi o wystawie „Klisze pamięci. Labirynty” i figurze Matki Bożej zza drutów. Pomyślałem wtedy, że warto uczcić św. Maksymiliana i przy okazji przypomnieć o tej wyjątkowej ekspozycji – wspomina. Z czasem pojawił się kolejny pomysł – zaproszenie do projektu ocalałych więźniów Auschwitz. Przygotowując wydarzenie, Ł. Latko zaczął zgłębiać życiorys św. Maksymiliana. – Wiedziałem, kim był, ale dopiero filmy, opracowania i rozmowy z ocalałymi uświadomiły mi ogrom jego poświęcenia. To była lekcja pokory i żywej historii, która przewartościowała wiele spraw w moim życiu – mówi.

Ocaleli, by dać świadectwo

Reklama

Do Harmęż 6 września przyjechało czterech świadków historii, w tym małżeństwo, którego losy poruszają do głębi – ona urodziła się w Auschwitz, on przeżył rzeź wołyńską. – Wszyscy byli pod dużym wrażeniem opowieści ocalałych. Widać było emocje. To, co nam opowiadali, to po ludzku trudno jest zrozumieć – wspomina p. Łukasz. Jeden z ocalałych spędził dzieciństwo aż w siedmiu domach dziecka, zanim trafił do kochającej go rodziny, która – jak sam powiedział – zrobiła z niego dobrego człowieka. Drugi pan po 51 latach odnalazł swojego brata, z którym go rozdzielono w Auschwitz. – Nie wspominając już o tym, jak opowiadali, że w obozie ich gryzły wszy i szczury. Otrzymywali głodowe racje żywnościowe. W czasach, w których żyjemy, kiedy wszystko mamy na wyciągnięcie ręki, to wydaje się czymś nieprawdopodobnym. Ale to nie były historie z książki. Widać było, że w nich wszystko odżywa. Jak powiedziała jedna z ocalałych, Auschwitz nigdy z człowieka nie wyjdzie – podkreśla Ł. Latko. Dodaje, że mimo iż przeżyli piekło, to dziękują Bogu, że On był z nimi w tamtym piekle i że dziś żyją, by móc dawać świadectwo: – Powtarzali za św. Janem Pawłem II: „Nigdy więcej wojny”. Bo to, co wydarzyło się w Auschwitz, jest porażające. Jak przypomniał Marian Turski: „Auschwitz nie spadło z nieba”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przesłanie do młodych

Koncert przeplatany był muzyką zespołu Południcy skomponowaną specjalnie na tę okazję przez lidera zespołu Czesława Kobielusa oraz świadectwami ocalałych i filmami dokumentalnymi o św. Maksymilianie, Harmężach, Auschwitz. Wydarzenie poprowadził dziennikarz telewizyjny Krzysztof Ziemiec, który zdradził, że maturę z religii pisał właśnie o o. Kolbe. – Ten święty nas tu wszystkich zgromadził – powiedział ze sceny. O. Mariusz Kozioł, prowincjał, dodał, że życie św. Maksymiliana pokazuje, że miłość jest trwała i zawsze możliwa.

Uczestnicy wydarzenia mogli zobaczyć ekspozycję „Klisze Pamięci. Labirynty” autorstwa Mariana Kołodzieja – więźnia pierwszego transportu (nr 432) – w podziemiach kościoła i plenerze na planszach. Ł. Latko nie kryje, że chciał, aby przesłanie koncertu dotarło szczególnie do młodych. – Żeby zobaczyli, co dzieje się w sytuacjach ekstremalnych – w czasie wojny, w obozie. I żeby zadali sobie pytanie: Czy dziś znalazłby się ktoś, taki współczesny Maksymilian, który oddałby życie za drugiego człowieka? – mówi.

Wydarzeniu patronowała „Niedziela”. Projekt zrealizowano przy wsparciu finansowym Województwa Małopolskiego. – Cieszę się, że mogliśmy to zrobić. Jeśli choć jedna osoba po tym koncercie zmieni swoje myślenie na lepsze – to już jest sukces – podsumowuje Ł. Latko, zapowiadając, że na 85. rocznicę śmierci św. Maksymiliana planowane jest kolejne wydarzenie. Tymczasem w Oświęcimiu 5 października o godz. 9.30 rozpoczną się uroczystości z okazji 43. rocznicy kanonizacji o. Kolbego. Najpierw delegacje złożą wizytę w obozie Auschwitz, a o godz. 10.30 w kościele św. Maksymiliana będzie sprawowana Msza św. pod przewodnictwem bp. Piotra Gregera.

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Potrzeba ofiary

Niedziela bielsko-żywiecka 9/2020, str. V

[ TEMATY ]

spotkanie

Bielsko‑Biała

Rycerstwo Niepokalanej

Rycerstwo Niepokalanej

Spotkanie na Osiedlu Karpackim

Spotkanie na Osiedlu Karpackim

– To nasza misja: zdobyć wszystkich dla Chrystusa przez Niepokalaną – przypomniał o. Arkadiusz Bąk OFMConv w Bielsku-Białej.

Pierwsze w tym roku diecezjalne spotkanie modlitewno-formacyjne Rycerstwa Niepokalanej (MI) odbyło się w Bielsku-Białej w parafii Jezusa Chrystusa Odkupiciela Człowieka na Osiedlu Karpackim. W imieniu ks. administratora Piotra Borgosza zebranych powitał wikariusz ks. Piotr Iwanek, po czym nastąpiło modlitewne zawierzenie Matce Bożej.
CZYTAJ DALEJ

Wspomnienie św. Jana Kantego

O życiu św. Jana Kantego w ciągu 500 lat powstało wiele legend, które świadczą o jego popularności. Urodził się 24 czerwca 1390 r. w Kętach - miasteczku położonym u podnóża Beskidu Małego. Pierwsza wzmianka o św. Janie Kantym pochodzi z 1413 r. i widnieje w Indeksie Akademii Krakowskiej. Św. Jan miał wówczas 23 lata i był studentem Wydziału Filozoficznego AK. Studnia ukończył w 1418 r., otrzymując tytuł magistra atrium. Po przyjęciu święceń kapłańskich w 1421 r. objął posadę w Szkole Klasztornej w Miechowie. Zasłynął w tym czasie jako znakomity kaznodzieja. W wolnych chwilach przepisywał rękopisy. Były to zazwyczaj dzieła św. Augustyna, gdyż Szkoła Klasztorna opierała się na jego nauce. Święty zajmował się także muzyką, o czym świadczą odnalezione fragmenty skomponowanych przez niego pieśni dwugłosowych. W roku 1429 na prośbę przyjaciół znów powrócił do Krakowa i zaczął wykładać na Wydziale Filozoficznym AK. Od 1434 r. pełnił obowiązki prepozyta kolegiaty św. Anny w Krakowie. Wykładał wówczas logikę, fizykę i ekonomię Arystotelesa. Po uzyskaniu stopnia magistra, co odpowiada dzisiejszemu doktoratowi, św. Jan Kanty do końca swojego życia poświęcił się wykładom na Wydziale Teologicznym. Zmarł w opinii świętości w 1473 r. Jego kanonizacji dokonał w 1767 r. papież Klemens XIII. On też ustalił 20 października wspomnieniem liturgicznym o Janie Kantym. Jego relikwie spoczywają w kolegiacie św. Anny w Krakowie. Warte uwagi jest to, że św. Jan jest patronem nie tylko studentów, którym poświęcił 55 lat profesury na AK, ale także i dzieci. Był wzorem pracowitości. W ciągu swojego życia przepisał ok. 18 tys. stron. Mając 40 lat, rozpoczął studia pod kierunkiem dr. Benedykta Hesse. Studia te trwały 13 lat, a Święty stawiał sobie za cel poszerzanie swojej wiedzy o Panu Bogu. Wśród wielu cnót tradycja przekazała pamięć jego prawdomówności oraz troskę o dobre imię bliźniego. Jednakże najpiękniejszą cnotą Świętego było niewątpliwie miłosierdzie dla potrzebujących. Podczas uroczystości poświęconej Janowi Kantemu, która miała miejsce 20 października br. w kościele parafialnym w Osobnicy, homilię wygłosił rodak, profesor WSD w Szczecinie ks. Zbigniew Woźniak. To on przekazał wiernym ważne przesłanie Jana Kantego: „(...) Żywot Jana Kantego uczy postawy i obyczajów chrześcijańskich. To, co głosił, potwierdzał pokorą i swym zacnym życiem. To on, podobnie jak Jezus Chrystus (...), prowadził swoich uczniów, był obok nich i pilnował, aby dojrzeli do swojej posługi”. Tak brzmi przesłanie zwłaszcza dla pedagogów i nauczycieli i nie jest ono dzisiaj łatwe do wykonania. Bardzo często autorytet nauczyciela bywa podważany. Mimo to pedagog zobowiązany jest do przekazywania nauki i wiedzy o życiu. Jeśli nie zbudujemy życia na prawdzie, to nie ma dla nas przyszłości. Swoje słowa św. Jan Kanty potwierdzał życiem. Jako wychowawca, miał za zadanie uczyć, prowadzić i towarzyszyć. Osoba św. Jana otoczona jest wieloma legendami. Jedna z nich mówi o dziewczynie, która próbowała scalić dzban. Św. Jan pomógł go jej posklejać. Jest to piękny symbol dla naszej społeczności - obraz św. Jana scalającego nasze różne osobowości.
CZYTAJ DALEJ

Świadek wiary i wolności. Mural ks. Franciszka Blachnickiego w Bogdankach

2025-10-20 09:09

[ TEMATY ]

ks. Blachnicki

ks. Franciszek Blachnicki

mural

archibial.pl/Marta Klim

19 października w Narodowy Dzień Pamięci Duchownych Niezłomnych, na elewacji Domu Rekolekcyjnego w Bogdankach odsłonięto mural upamiętniający ks. Franciszka Blachnickiego - Kapłana Niezłomnego, patriotę, twórcę Ruchu Światło-Życie i wielkiego orędownika trzeźwości narodu.

Uroczystości rozpoczęły się Mszą św. w intencji Ojczyzny i Duchownych Niezłomnych w kościele pw. Niepokalanego Poczęcia NMP w Tryczówce. Liturgii przewodniczył metropolita białostocki abp Józef Guzdek. Homilię wygłosił ks. kan. Adam Szot. Po Eucharystii uczestnicy przeszli do pobliskiego Domu Rekolekcyjnego w Bogdankach, gdzie odbyła się dalsza część wydarzenia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję